Jesień to czas na spacery!
Spacerować można dosłownie wszędzie, ale z pewnością najchętniej wybieramy lasy, parki i nadmorskie plaże. Jednak bez względu na to, gdzie spacerujemy, systematyczna i umiarkowana aktywność fizyczna wpływa bardzo korzystnie na zdrowie, samopoczucie oraz wygląd. Co ważne – jest dostępna dla wszystkich, również dla osób cierpiących na choroby układu sercowego, oddechowego czy ruchu.
Badania wykazały, że 30 min marszu dziennie znacznie zmniejsza ryzyko chorób serca, cukrzycy, udaru mózgu, osteoporozy i raka piersi. Wpływa też pozytywnie na nasze zdrowie, wygląd i samopoczucie.
Ochrona przed chorobami
Spacery wpływają korzystnie na pracę układu krążenia i obniżają ciśnienie krwi. Pracujące mięśnie powodują lepsze wykorzystanie insuliny i zmniejszenie poziomu glukozy. Chronią w ten sposób przed wystąpieniem cukrzycy lub pomagają w jej skutecznym leczeniu.
Umiarkowana aktywność fizyczna poprawia funkcjonowanie osób chorych. Zmniejsza bóle stawów – głównie poprzez ich lepsze ukrwienie i nawilżenie. Wzmacnia mięśnie i dzięki temu sprzyja utrzymaniu w zdrowiu kości. Ma to znaczenie szczególnie u osób starszych, u których wzrasta ryzyko upadków i złamań.
Wiele badań wykazało, że wśród kobiet aktywnych fizycznie znacznie mniejszy jest odsetek zachorowań na raka piersi, a także nawrotów tej choroby po jej wyleczeniu.
Pozytywny wpływ na sen i samopoczucie
Aktywność fizyczna pomaga w zasypianiu i leczy zaburzenia snu. Według jednego z eksperymentów u osób cierpiących na bezsenność już po 4 miesiącach 30 minutowych spacerów trzy razy w tygodniu, sen wydłużył się o 46 minut.
Aktywność fizyczna poprawia koncentrację i usprawnia myślenie. Badania wskazują nawet, że zwiększa objętość mózgu, w tym obszarów odpowiadających za pamięć. Po każdym wysiłku myślenie jest bardziej kreatywne i łatwiej znajdujemy rozwiązania problemów.
Spacery wpływają na poprawę nastroju, również u osób chorujących na depresję. Marsz podczas rześkiej pogody powoduje jeszcze większą, niż w innych warunkach, produkcję endorfin, dopaminy i serotoniny. Są to hormony odpowiedzialne za odczuwanie radości, energii i pozytywne myślenie. Jednocześnie taka aktywność zmniejsza w organizmie poziom substancji związanych ze stresem, głównie kortyzolu, obniża napięcie i relaksuje.
Dla urody
Maszerując, sprzyjamy urodzie. Skóra staje się lepiej ukrwiona i dotleniona. Przyspieszony metabolizm sprawniej usuwa toksyny. Aktywność fizyczna wpływa korzystnie również dlatego, że pomaga zgubić zbędne kilogramy i wyszczuplić sylwetkę. Spacerować warto nawet wtedy, gdy jest lekki mróz. Oczywiście po wcześniejszym zabezpieczeniu najwrażliwszych okolic, takich jak twarz i dłonie.
Inne korzyści
Marsze nad brzegiem morza są doskonałym sposobem uzupełnienia jodu w organizmie, ponieważ w nadmorskiej bryzie znajduje się więcej tego pierwiastka niż w głębi lądu. Szczególnie korzystne są spacery plażą w wietrzny dzień, przy wzburzonym morzu, gdy poziom jodu unoszącego się w powietrzu znacznie wzrasta. Jod bardzo korzystnie wpływa na pracę tarczycy. Jego niedobór powoduje niedoczynność tego gruczołu.
Efekty zbyt niskiego poziomu jodu u osób dorosłych wiążą się z takimi objawami jak nasilone uczucie zmęczenia, brak energii, zaburzenia pamięci i koncentracji, spadek nastroju, problemy z metabolizmem, zmniejszenie odporności. Wyraźne są negatywne skutki dla urody - przesuszenie i wypadanie włosów, problemy z cerą, łamliwość paznokci.
U osób, które dużo spacerują, podnosi się odporność organizmu. Nie tylko rzadziej dochodzi do infekcji dróg oddechowych, ale także przebieg choroby jest łagodniejszy. Badania sugerują nawet, że regularne spacery mogą nam wydłużyć życie.
Jak widać zysków z maszerowania jest wiele. Życzę Państwu bardzo miłych i zdrowych spacerów jeszcze tej jesieni!